Kultowi ludzie z pasją: Max Gotowanko
Co głodnemu na myśli, czyli jak się cieszymy, kiedy Gotowanko przychodzi do Kult Tattoo. Max to kucharz przede wszystkim z powołania, ale dodatkowo doskonale się składa, że to również kucharz wyśmienity. Do tego dziara się w najlepszym studiu tatuażu w Krakowie.
Jak poznaliśmy Max’a Gotowanko.
Max’a poznaliśmy jak jeszcze szefował w krakowskim Forum. Z naszego studia w Jubilacie mieliśmy do siebie raptem parę kroków wzdłuż Wisły. Trafić było łatwo i przyznajemy, że odwiedzaliśmy się często, bo dobrze dawał zjeść.
Idealnie też wpasowywał się w nasz projekt Łączymy Ludzi z Pasją, który z powodu pandemii musieliśmy zawiesić, ale o tym, kiedy indziej. Reasumując Max Gotowanko jest „kultowym człowiekiem z pasją”.
Co się zmieniło? Na szczęście dla naszych nieposkromionych apetytów, tylko miejsce urzędowania tego pana. I trochę o tym będzie dzisiejsza historia.
MAX GOTOWANKO
Nasza przygoda z Baazar Bistro.
Zawsze, kiedy w naszym kalendarzu z terminami do tatuażystów pojawia się jego imię, to już wiemy…
Wszyscy czekamy na Max’a, bo ona zawsze przynosi nam jakieś pyszności. Świeże bagietki i drożdżówki ze swojej piekarni, słoiki z pasztetami, kiszonkami i dżemami. Tak drodzy, to nie jest pusta płatna reklama – to jest recenzja po degustacji.
Nasz Gotowanko wraz z grupą zdolnych i zajawionych jak on, ludzi stworzył na krakowskim Kazimierzu taki mały ot – BAZAARek. W czasach przed pandemicznych było to również Bistro, teraz jak jest, wiadomo. Na szczęście przy Bistro działały też Delikatesy, Piekarnia, Dział z Winami i sklep on-line. Tym wszystkim wciąż się możemy cieszyć.
Bazaarowi pieką, kiszą, smażą, gotują, a afekty ich poczynań można sprawdzić – odwiedzając ich na Placu Nowym i w internetach. W Bazaar Bistro każdy znajdzie coś dla siebie. Niezależnie od tego czy planuje właśnie wielkanocny barszczyk gotować sam, czy po prostu kupić. Kto się boi, że okien umyć nie zdąży mamy info, że wszystko zamówić można w baazarowym sklepie on-line z dowozem do domu.
BAAZAR PIEKARNIA
BAAZAR DELIKATESY
BAAZAR BISTRO
BAAZAR DELIKATESY
Co Max Gotowanko może nam zgotować.
Wracając do naszego kultowego człowieka z pasją – Max’a Gotowanko. Oczywiście lubimy gościa. Szanujemy też za dobry gust, wszak dziara się w najlepszym studio tatuażu w Krakowie. Poza tym, chłopak ma talent kulinarny niezaprzeczalny. Dni nam ratują jego świeżo wypiekane bułki z dżemami. Malina z różą i czerwonym winem, truskawka z pieprzem i Bourbonem, karmel z solą himalajską, wiejskie masło z prażonym czosnkiem, czy duszony bakłażan z palonym masłem i oliwą czosnkową. Ostatnio dzięki Bazaarkowi odkryliśmy na nowo kiszonki.
W Bazaar Bistro można też zamówić jedzonko w słoiku, bigos, fasolkę, wcześniej wspomniany żurek.
Tatuator też człowiek, zjeść lubi.
Nie jesteśmy w stanie wymienić wszystkich pyszności jakich było nam dane kosztować. Z czystym, jednak, sumieniem i pełnym brzuchem odsyłamy Was na ich media społecznościowe i sklep internetowy.
Nasza kulinarna podróż z Max’em trwa i trwać będzie. Bo lubimy dobre jedzenie, a jeśli przy tym jeszcze jest zdrowo i naturalnie, to już w ogóle. Pełnia szczęścia tatuatora.
Dobrego żurku w te święta, życzy Kult Tattoo.