Chyba nie musimy tłumaczyć, dlaczego tak ochoczo dołączyliśmy do festiwalu Wawel jest Wasz. Wszak sąsiadom się nie odmawia 😉 A poważnie: wzięcie udział w tak fajnej imprezie organizowanej na krakowskim zamku to był dla nas duży zaszczyt i jak się potem okazało i wielka frajda.
Zadania mieliśmy dwa. Po pierwsze z naszymi „ modelami” wybranymi w zorganizowanym wcześniej castingu, mieliśmy zwiedzić komnaty w poszukiwaniu inspiracji. Zebrane „perełki” w postaci fotek eksponatów, arrasów i bogatych wnętrz zamku, przelać mieliśmy na papier lub tablet. Tak powstały projekt kolejno tatuowaliśmy naszym modelom.
Po drugie, poproszona nas o zorganizowanie na królewskim dziedzińcu kreatywnej przestrzeni, w której każdy chętny i ciekawy kunsztu tatuatorskiego, mógł z naszymi artystami usiąść, pogadać lub po prostu poobserwować ich podczas projektowania tatuaży.
Cieszymy się, bo się udało 🙂